Amir, patrząc na tych, którzy odnieśli sukces w branży gier, wydaje się, że nie istnieje jedna uniwersalna ścieżka kariery. Czy możesz opowiedzieć nam trochę o twojej drodze do Amazon Games?
Już od 4 roku życia marzyłem o tym, by pracować przy tworzeniu gier wideo. Postanowiłem, że przez całe życie będę uczył się tego środowiska, grając w jak dotąd ponad 2100 gier, czytając fora i publikacje branżowe, spotykając się z ludźmi z tego świata, chcąc zrozumieć, jak działają gry i związany z nimi przemysł, w tym sprzedaż, konkurencyjność i transmedia.
Po ukończeniu uczelni przez 15 lat aplikowałem na różne stanowiska w branży gier. W tym czasie nie brakowało pracy, ale była ona głównie na Zachodnim Wybrzeżu, a ja nie miałem ochoty na przeprowadzkę. Gry były dla mnie prawie najważniejsze, ale nie mogły wygrać z rodziną i znajomymi, którzy mieszkali w większości w Nowej Anglii.
Postanowiłem, że nigdy się nie poddam i śledziłem pojawiające się ciekawe możliwości. Przez ponad dekadę pracowałem w bankowości inwestycyjnej w Goldman Sachs, w sektorze rozwoju korporacyjnego i działań strategicznych w Dell EMC, VMware, Advisory Board i Veeam. Spędziłem także pięć lat na uczelniach wyższych, zdobywając trzy tytuły magisterskie. Wiedząc, że umiejętności rozwijania kariery można przenosić między branżami, zbudowałem fundament oparty o zdolności przydatne w branży gier wideo.
Moja kariera w Amazon rozpoczęła się w AWS na stanowisku dyrektora ds. operacyjnych amerykańskich firm Inside Sales i Demand Generation. Pod koniec 2020 roku, mając pełne wsparcie liderów AWS, zająłem się sektorem Prime Gaming, przyjmując stanowisko kierownicze ds. rozwoju biznesowego.
Branża gier była dla mnie zawsze czymś więcej niż zwykłą pracą. Była raczej przepustką do poznawania przyjaciół z tego środowiska, dawała okazje do dyskutowania na tematy powiązane z grami, w taki sposób, w jaki zawsze mnie to interesowało. To wszystko umożliwił mi czas spędzony w Prime Gaming.
Miałem jednak większe marzenie. Praca nad zawartością gier wideo była drogą, ale celem było stanowisko w sektorze produkcji gier. Kiedy powiedziałem moim kierownikom Prime Gaming o możliwościach, jakie się przede mną pojawiły, odpowiedzieli: „Cieszymy się z twoich sukcesów i w pełni cię wspieramy.”
To była niesamowita przygoda móc dotrzeć do tego miejsca w Amazon, patrząc od momentu, gdy pierwszy raz zagrałem w grę wideo (Asteroids na Atari 2600 w 1985 roku).
Czym się zajmujesz jako główny producent wydawniczy w Amazon Games?
Jako producent wydawniczy Amazon Games w studiu w Montrealu pracuję blisko kierownika naszego studia i kierownika produkcji, dbając o płynne wdrażanie w procesie produkcyjnym wizji gry ich zespołów.
Ważną tego częścią jest możliwość rozporządzania wszystkimi aspektami produkcji wydawniczej. Obejmuje ona koordynację pomiędzy studiem i wieloma częściami organizacyjnymi naszej działalności wydawniczej, takimi jak marketing, biznes, planowanie zapotrzebowania, wywiad biznesowy, zarządzanie produktem, dział prawny, finansowy itd. Ma to na celu zapewnienie wykonywania wymaganych na każdym obszarze działań na czas i w określonym budżecie. Ten postęp osiąga swój punkt kulminacyjny i jest testowany poprzez różne przeglądy biznesowe i „bramki” produkcji.
Oprócz wykonywanej bezpośrednio przeze mnie pracy w studiu, gram w gry moich kolegów, służę im pomocą i biorę udział w testach rozgrywki. Pomagam także w strategii na poziomie organizacji oraz inicjatywach obejmujących planowanie.
Nad czym pracujesz obecnie?
Teraz skupiam się na trzech obszarach projektowych.
Przede wszystkim jestem skoncentrowany na wszystkich aspektach standardowej pracy produkcyjnej i wydawniczej gier w naszym studiu w Montrealu.
Po drugie wierzymy, że naszą tajną bronią jest możliwość używania mocy Amazon poprzez współpracę z jak największą liczbą firm wewnątrz i na zewnątrz Amazon Games. Aby to osiągnąć, regularnie prowadzimy dyskusje w grupach i markach Amazon.
Na koniec nasz kierownik produkcji zachęcił mnie do przejęcia kontroli nad aktywnościami wydawniczymi i do poszerzenia działań naszej firmy i jej rozwoju. Przykładowe działania to zdobywanie narzędzi służących do rozwoju i współpracy, tworzenie mechanizmów i dokumentów dla różnych aspektów procesu produkcji, a także wydawanie co dwa tygodnie newslettera na temat projektów i spraw organizacyjnych dla liderów Amazon Games.
Jakie są najbardziej znaczące gry, w które kiedykolwiek zdarzyło ci się grać i w co grasz teraz?
Zawsze gram w różne gry i znajduję coś, co mi się podoba u różnych wydawców i w różnych gatunkach. Ale jeśli miałbym podzielić gry, w które gram na różne etapy, i w każdym z nich wyróżnić najważniejsze tytuły, to zrobiłbym to tak:
Pierwsze zauroczenie konsolami (1985-1991)
Pierwszym najważniejszym tytułem tego okresu był Pitfall!To pierwszy sukces wydawnictwa Activision po odłączeniu się od Atari. Potem były NES i SNEN – grałem w ponad 80% tytułów dostępnych na obu platformach. Moimi ulubionymi grami były Mario i Zelda (Super Mario Bros. 1-3, Super Mario World, The Legend of Zelda, The Adventure of Link oraz A Link to the Past Każda z tych gier była nowatorska lub wprowadzała coś nowego do swojego gatunku.
Era przygodówek (1989-1996)
Uwielbiam też gry na komputer. W tamtych czasach firmy typu Sierra On-Line, LucasArts, Westwood i InfoCom dominowały na platformach grami przygodowymi i seriami takimi jak: King’s Quest, Space Quest, Quest For Glory, Monkey Island, Maniac Mansion, Loom, The Legend of Kyrandia oraz Zork. Te gry pokazały mi, jak wygląda świetna opowieść, były pełne humoru i miały swój charakter.
Konsole 3D, początki Internetu (1997-2003)
Wraz z nadejściem konsol 5. generacji pojawiły się gry 3D. Pierwszymi, które zrobiły na mnie wrażenie były gry: Super Mario 64, Ocarina of Time, Majora’s Mask, i Final Fantasy VII.Aby w nie zagrać, pierwszy raz w życiu kupiłem kartę graficzną do gier. Poza tym dzięki ulepszeniu usług internetowych mogłem grać w Half-Life online ze znajomymi – najlepszą strzelankę typu FPS w jaką grałem od czasów gry DOOM.
Moda na gry MMO (2004-2012)
Wcześniej grałem w wiele gier MMO, np. Ultima, Shadow of Yserbiusi moją ulubioną EverQuest, ale prawdziwej obsesji dostałem na punkcie gry World of Warcraft (spędziłem przy niej najwięcej czasu z wszystkich gier). Byłem nawet przez chwilę w jednej z najlepszych gildii. W tym okresie bardzo dużo grałem w gry MMO takie jak: Guild Wars 2, Final Fantasy XI, Star Wars: The Old Republic, Rift, i WildStar.
Wysyp gier niezależnych (2013-2017)
W tym czasie pojawiło się wiele wspaniałych gier od niezależnych twórców. Moimi ulubionymi były Cuphead, Journey, Stardew Valley, Shovel Knight oraz What Remains of Edith Finch. Te gry wyniosły grafike i dźwięk na nieznany dotąd poziom.
Era Switcha (2018 – obecnie)
Moje preferencje co do gier zatoczyły pełne koło (aż do czasów NES/SNES) wraz z pojawieniem się konsoli Nintendo Switch – pamiętam, jak stałem w kolejce od 3 rano, żeby kupić ją w sklepie Target. Tak, jestem wielkim fanem Nintendo. Chciałem grać we wszystkie pierwsze ekskluzywne wydania gier, i zwykle mi się to udawało. Moje ulubione gry to: Super Mario Odyssey, Breath of the Wild, Fire Emblem: The Three Houses oraz Animal Crossing: New Horizons. Konsola Switch umożliwiła mi dodanie do mojej playlisty gier przeznaczonych dla całej rodziny, np. Lego Star Wars: The Skywalker Saga i Mario Kart 8 Deluxe (ponieważ teraz jesteśmy już rodzicami).
Jakiej rady udzieliłbyś komuś, kto chce zajmować się grami wideo?
Nigdy nie jest za wcześnie na planowanie swojej kariery w branży gier.
Po pierwsze, niezależnie od wieku, a nawet jeśli minie wiele czasu zanim znajdziesz taką pracę, możesz zacząć grać w gry i zdobywać wiedzę na ich temat. Zawsze warto zdobywać kompleksową wiedzę na temat dziedziny, w jakiej chcesz pracować – to jedno z podstawowych wymagań.
Następnie zadaj sobie takie pytania, które będą mieć duży wpływ na twój plan:
1. Jaką rolę chcę pełnić?
Pracodawcy doceniają, gdy kandydaci na poszczególne stanowiska wiedzą, jakie typy pracy podobają im się najbardziej. Odwiedzaj strony gier wideo. To pokazuje, że nie tylko przemyślałeś swoje działanie, ale też zawęziłeś role, które cię interesują.
2. Czy jestem przygotowany(-a) na przeprowadzkę?
Łatwiej znaleźć pracę w branży gier w takich miejscach jak Los Angeles w Kalifornii, San Francisco, Austin, Montreal i Seattle niż w innych. Wprawdzie wiele studiów gier oferuje pracę zdalną, ale nie wszystkie. Masz większą szansę na sukces, jeśli bierzesz pod uwagę przeprowadzkę (w odróżnieniu ode mnie).
3. Czy biorę pod uwagę możliwość tymczasowej pracy na innym stanowisku w większej firmie, żeby potem przenieść się na stanowisko związane z grami?
O wiele łatwiej jest przenieść się wewnątrz firmy, niż szukać pierwszej pracy w branży jako osoba z zewnątrz. Jeśli akceptujesz możliwość pracy przez kilka lat na innym stanowisku, a potem ubieganie się o stanowisko związane z grami, to twoja szanse na odniesienie sukcesu są o wiele większe.
4. Czy aplikuję na odpowiednio dużo stanowisk?
Często kandydaci skupiają się na „wymarzonym stanowisku” i nie ubiegają się już o inne. Kiedy ja szukałem pracy w branży gier, aplikowałem na 100-150 stanowisk rocznie (łącznie ponad 2000 wysłanych ofert), zanim znalazłem pracodawcę ze Wschodniego Wybrzeża, dla którego mogłem pracować zdalnie. Stanowiska w branży gier należą do najpopularniejszych na świecie, więc musisz wygrać w grze przeciwko konkurencji. Staraj się wysyłać 5-10 wysokiej jakości ofert aplikacyjnych miesięcznie, a nie 1 czy 2.
5. Jak zwrócę uwagę osób rekrutujących, pomijając samą pasję do gier?
Większość kandydatów powie, że pasjonuje się grami. Zadbaj o to, by mieć więcej niż dwie wartościowe zalety, dzięki którym zdołasz się wyróżnić i dobrze zaprezentować.
6. Czy gry są dla mnie naprawdę czymś więcej niż weekendowym hobby?
Osoby z branży gier są bardzo różne. Nasza różnorodność to największa siła. Znam osoby z ponad 20-letnim doświadczeniem w tym biznesie, które w ogóle nie grają w gry. Jednak według mnie, jeśli uwielbiasz gry i ciągle o nich myślisz, to masz większą szansę na utrzymanie się w tej branży. Radzę osobom, które grają kilka godzin w tygodniu, aby dołączyły do nowej gildii albo grupy PvP lub po prostu grały nawet pięć razy więcej przez kilka tygodni, aby przekonać się, czy wciąż sprawia im to przyjemność.